Wiertarka stacjonarna

Cześć!

Nie raz przydaje się w warsztacie tak samo mniejszym jak i większym. Czasem używana raz w miesiącu, a czasem przez 10 godzin dziennie. Szukając pierwszej wiertarki kierowałem się radami innych: możliwie najmniejszy luz na pełnym wysuwie pinoli, możliwie mocny silnik. Zebrałem masę informacji, po czym zdecydowałem się na… najtańszą ofertę marketu 😀 Dodatkowo na złomowisku natrafiłem na starą ręczną kolumnową „rakietę” i tak stworzyłem wiertarkę która bez problemów radziła sobie ze stalą posiadając 13mm wiertło w uchwycie. (warto wymienić silnik na 3f choćby 500W)


Gdy finanse pozwoliły na coś większego zakupiłem wiertarkę Magnum która dała całkowicie nowe możliwości. Stożek Morse’a, mocniejszy silnik+ wyświetlacz prezentujący głębokość wiercenia pozwoliło na wiercenie w dużo szybszy sposób.

Gdy nadarzyła się okazja zakupiłem dużo większą, i leciwą wiertarkę kadłubową. Maszyna z płynną regulacją obrotów, regulowaną wysokością stołu jak góry. Dopiero gdy nowy nabywca Magnuma zobaczył WII25 zrozumiał dlaczego sprzedaję roczną wiertarkę.

Trafiła w moje ręce również druga krajowa produkcja nieco mniejsza kultowa WS15. Nie wywarła jednak na mnie potężnego WOW bo kadłubowa konstrukcja potrafiąca „ukręcić” wiertło 33mm budziła i budzi największy respekt.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*